Komentarze: 0
Nie wiem dlaczego niektórym ludziom przeszkadza moja nieśmiałość (chociaż ja się za taką nie uważam). Dlatego, że siedze cicho na lekcji, czy jak? Nie lubie gadać o pierdołach albo jak nie mam ochoty z kimś rozmwiać to nie rozmawiam z nim, proste. Mam taką koleżanke co lubi gadać o takich pierdołach, jesu! taka nudziara na maksa, ja przy niej nie wytrzymuje ... Może mnie poprostu trudno czymś zainteresować.
I wracając do tematu ... większośc nie potrafi mnie zaakceptować. Juz sobie wyobrażam jakby siedziało w klasie 30 osób i każdy gadał by głośno to co mu slina na język przyniesie, spoko, ja się czuje tak jakby każdy koło mnie miał dałna albo coś w tym rodzaju (z małymi wyjątkami) może to tylko przypadek, że koło mnie sie kręci tyle głupich osób, bo ja się chyba zaczne alienować